„Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.”
Mark Twain
Osoba, dla której zrobiłam ten stolik zwiedziła pół świata a jedną czwartą z tego opłynęła pod żaglami. Pisze książki o swoich podróżach i jest głodna kolejnych przygód. Jest marzycielką i niepoprawną optymistką. Stolik wypatrzyła w mojej pracowni, był w stanie opłakanym. A jednak …. dostał drugą szansę… a może trzecią??? Who knows?
Pęknięcie na blacie zostało na życzenie nowej właścicielki, tak żeby nadać sznyt ducha czasu. Pozostawione korytarze po kornikach na szufladzie skojarzyły mi się z mapą. Zostawiłam je i wzbogaciłam kolejnymi pomysłami, które ostatecznie dały taki oto efekt finalny tadaaa
a tak stolik wyglądał przed metamorfozą:-)
8 Odpowiedzi
Marzena
I oto ja, niepoprawna podróżniczka… a ów stolik będzie moją małą keją przy której zacumuje nowy pomysł o kolejnej wyprawie.. Stolik jest rzeczywiście przeuroczy a jego żeglarskie akcenty są zupełnie niepowtarzalne. To nie jest pierwsza rzecz, która pod sprawną ręką artystki nabrała zupełnie nowego życia i wymiaru. Bardzo polecam każdą z rzeczy jaka powstaje w studiu Redesign. To magiczne miejsce z magiczną Moniką w roli stolarza, ślusarza, tapicera, malarza i fotografa w jednym. Te rzeczy mają duszę i warto znaleźć kawałek miejsca aby wnieść trochę owej magii do swojego domu..:)
Monika
Słowo magiczna jest największym komplementem jaki do tej pory mnie spotkał. Jeżeli mogę podarować komuś choć odrobinę takiej magii jestem przeszczęśliwa. Dziękuję ślicznie.
Piotr
Prawdziwa pasja, bo czy bez pasji można stworzyć coś takiego?
Jesteś Monika wirtuozem, który przedmiotom starym, zapomnianym, niechcianym nadaje blasku i chęci posiadania.
Monika
Piotrze dziękuję, będę starała się tworzyć z jeszcze większym zaangażowaniem, bo za dosłownie moment, będę mogła oddać się tej pasji bez ograniczeń czasowych. Będę wdzięczna za Twoją obecność tutaj:-)
Agnieszka
Jesteś wirtuozem designu, a raczej redesignu. Bo tylko wirtuoz był w stanie z tego skazanego przez ludzi na degradację stoliczka wykrzesać tyle piękna. Tylko wirtuoz mógł pochylić się nad nim i dostrzec drzemiący w nim potencjał i niepowtarzalny urok. Powstało istne dzieło sztuki! Aż zazdroszczę nowej właścicielce.
Monika
bardzo, bardzo dziękuję za te słowa:-)
P.S Nowa właścicielka zadowolona bardzo; jak tylko dostanę zdjęcia stolika w nowym miejscu zamieszkania niezwłocznie je pokażę światu!!!
Kasia
Stoliczek przepiękny, pamiętam jak w „Akwareli” opowiadałaś o nim… wiedziałam że będzie artystyczny ale że aż tak!!! Piękna i wrażliwa praca (och te detale) włożona w nowe życie stoliczka. Bardzo ładne zdjęcia!
Spełniaj swoje marzenia, a przy okazji potrzeby pięknych rzeczy dla innych!!!
Monika
tak! tyle rzeczy czeka na nowe życie – to prawda – już niedługo ruszam pełną parą:-) dziękuję za dobre słowo!