Rzadko sięgam po taką paletę kolorow. Może to błąd bo są naprawdę piękne i takie bliskie natury. Użyłam do tego projektu nowych dla mnie farb kredowych z europejskim certyfikatem ekologicznym Nordic Chic. Zachęciła mnie do tego Basia Hansen z Metamorfoza Furniture. No i powiem tak: bardzo dobrze, że dałam się namówić ponieważ farby są super. Dobrze się rozprowadzają, nie mają prawie zapachu, bardzo szybko schną. No i przede wszystkim są bardzo wydajne. W tym projekcie zastosowałam kolory: silky yellow, olive, rusty i fudge. Oprócz tego doszły złocenia folią, płatkami metalicznymi, ręcznie domalowane złote detale, no i oczywiście wosk ciemny i bezbarwny. Moje eksperymenty ostatnio coraz częściej wiążą się z malowaniem nie tylko całej powierzchni jednym kolorem ale zapełnianiem jej elementami dekoracyjnymi. Tak jest w tym przypadku. Inspirację zaczerpnęłam z okładki mojego starego notatnika. Po namalowaniu kojarzy mi się on ze steampunkową erą końca XIXw. Przebywając w towarzystwie tego mebla chętnie sięgnęłabym po lekturę Julesa Verne’a, Charlesa Dickensa, Jane Austen, e.t.c. Jeśli oglądaliście John Carter z Marsa (czas kiedy John przebywał na Ziemi), Kuba Rozpruwacz (1988r.) to mam wrażenie, że mebel jest właśnie z tamtych czasów…..
P.S. Basia – dziękuję !!!




a tak wyglądał przed zmianą:
4 Odpowiedzi
Barbara Hansen
Monika jestem pod ogromnym wrażeniem! Tak się dzieje kiedy odpowiednia farba trafia w ręce prawdziwego artysty…
Mam gęsią skórkę..Motywy które wtapiaja się w tło mebla…przenoszą mnie w czasy kiedy jako male dziewczynki wraz z siostrą słuchałyśmy z zapartym tchem książek J.Verne czytanych nam przez Mamę..Jestem Ci ogromnie wdzieczna za moc wzruszeń i emocji które przeżywam patrząc i wchłaniając atmosferę i klimat tego dzieła..
Moniko..Dziękuję..
Basia Hansen
Monika
Basieńko, nie sądziłam, że zwykły mebel może wywołac tyle emocji. Oznacza to, że powinnam nadal podążać za intuicją. Cieszy mnie bardzo, że mogłam przyczynić się do odrobiny wspomnień z dzieciństwa. Ludzie teraz są tacy zabiegani, nie zwracają uwagi na to co piekne i ulotne.
Agata
Super robota i jeszcze lepszy efekt! Jestem na prawdę pod wrażeniem efektu końcowego. Strasznie klimatyczny i wyjątkowy mebel, mam wrażenie jakby sam chciał opowiedzieć jakąś historię. Super!
Monika
Dziękuję bardzo. Chciałabym aby każdy mebel miał swoją historię do opowiedzenia:-)