Szafa Marylin Monroe już skończona:-) Nie musiałam jej zabierać do Polski. Dostałam propozycję aby ją zostawić do sprzedaży. Tym samym rozpoczęłam współpracę z jednym z tamtejszych centrów dekoracji. Bardzo się cieszę gdyż jest to dla mnie ogromny kop motywacyjny, dzięki któremu wierzę iż moje meble się podobają
Wnętrze szafy dostało kolor antoinette, z zewnątrz została pomalowana white pure. Do odświeżenia szafy użyłam farb Chalk Paint by Annie Sloan. Dodałam małe dekoracyjne detale w postaci delikatnych kokardek dla podkreślenia uroku szafy.
Trzymajcie kciuki za dalsze sukcesy – małe i duże:-) Dla mnie każdy, nawet malutki krok, który robię aby być bliżej swojej pasji czyni mnie szczęśliwą:-) czego i Wam moi drodzy życzę.
pozdrowienia od Marylin
Zostaw Komentarz